Bezpieczeństwo na stoku – poznaj zasady FIS

Chociaż jazda na nartach to przyjemność i poczucie prawdziwej wolności, to jednak musimy zawsze przestrzegać podstawowych zasad – tych, które rekomenduje Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS). Czy je znamy? Jeśli nie lub nie jesteśmy pewni swojej wiedzy, warto czytać dalej!

FIS już lata temu przygotował kodeks dla narciarzy i snowboardzistów, stanowiący idealny wzorzec zachowania na stoku. Taki, który pozwala uniknąć przykrych zdarzeń, wypadków kończących się nierzadko poważnym uszczerbkiem na zdrowiu. Warto je poznać, aby nie zrobić krzywdy ani sobie, ani innym osobom korzystającym z uroków białego szaleństwa.

Uważajmy na innych!

Przede wszystkim podstawą jest zwracanie uwagi na inne osoby. Pamiętajmy bowiem, że nie jesteśmy sami na stoku, więc trzeba się liczyć z tym, że w każdej chwili możemy na kogoś najechać. Uprawiajmy więc narciarstwo bądź snowboarding tak, aby nie stwarzać niebezpieczeństwa i nie przynieść szkody innej osobie.

Wiąże się to z kolejną zasadą o odpowiednim sposobie jazdy, zwłaszcza panowaniem nad szybkością. Zawsze trzeba dostosować sposób jazdy, jak również jego prędkość nie tylko do swoich umiejętności, ale do wielu innych czynników: rodzaju i stanu trasy, warunków atmosferycznych oraz natężenia ruchu.

Kilka słów o wyprzedzaniu

Podobnie jak na drodze, tak samo na stoku – jedna osoba jedzie wolniej, druga szybciej. Jeśli planujemy wyprzedzać, musimy zachować odpowiednią odległość, która powinna pozwolić wyprzedzanemu narciarzowi na bezpieczny zjazd, jak również wykonanie zamierzonych oraz niezamierzonych manewrów.

Jak ruszać z miejsca i się poruszać?

Pytanie może wydać się banalne, ale wcale tak nie jest, bo wielu narciarzy czy snowboardzistów robi to źle. Mowa tu dokładnie o trzech sytuacjach: wjeżdżaniu na oznakowaną drogę zjazdu, ponownie ruszanie po zatrzymaniu się oraz poruszaniu się w górę stoku. Musimy się upewnić, czy wykonując te ruchy, niechcący nie stwarzamy zagrożenia dla innych. Jak zachować czujność? Najlepiej patrząc w górę lub w dół.

A co z zatrzymywaniem?

To kolejna bardzo istotna kwestia, bo zasadą jest, aby bez przyczyny nie zatrzymywać się na trasie, zwłaszcza w miejscach przewężeń lub tam, gdzie panuje ograniczona widoczność. A jeśli upadniemy, to powinniśmy opuścić tor tak szybko, jak się da.

Znaki to świętość!

Absolutną podstawą jest przestrzeganie znaków, tak samo, jak na drodze, gdy podróżujemy samochodem. Niezależnie więc, jaki jest nasz stopień zaawansowania, czy dopiero zaczynamy swoją przygodę ze sportami zimowymi, czy może jesteśmy bardzo doświadczeni, zawsze – i bez względu na wszystko – nie lekceważmy oznaczeń, bo grozi to groźnymi sytuacjami.

A co jak już dojdzie do wypadku? Traktuje o tym artykuł pt. Wypadek na nartach – co robić? Zachęcamy do jego przeczytania, by wiedzieć, jak działać w razie tak kryzysowego zdarzenia.

Wymienione zalecenia na pewno nie zaskoczą większości, bo narciarze czy snowboardziści przeważnie zachowują się kulturalnie na stoku, nie stwarzając zagrożenia. Rady te mogą jednak otworzyć oczy tym, którzy myślą, że białe szaleństwo to rzeczywiście… szaleństwo.